wtorek, 9 lipca 2013

Rozdział 25

Przy Justinie czuje się bezpieczna,w jego objęciu,chciałabym aby ta chwila trwała wiecznie,Justin mocno obejmował mnie,tak abym mu już nie uciekła,myślę,że również czuł to co ja,szatyn przybliżył swoją twarz do mojej,nasze czoła stuknęły się o siebie,uśmiechnęłam się szeroko patrząc w jego czekoladowe oczy,przepełnione szczęściem
-już mi nie uciekniesz-powiedział,oblizując dolną wargę,nic nie odpowiedziałam,bo wiedziałam,co teraz mam robić,mój misiek jest taki przewidywalny,szatyn chciał zbliżyć się do moich ust,ale postanowiłam,że teraz to ja będę kierowała,powoli zaczęłam pocałunkami obdarowywać jego szyję,jego oddech przyspieszył,mój również,powoli i delikatnie,wargami przejeżdżałam po jego wargach,tak aby panowała między nami większa rozkosz i pożądanie,szatyn dłońmi objął moją twarz,nasze oddechy były coraz głośniejsze,westchnięcia,to co teraz między nami się działo,to jest nie do opisania,kocham go całą sobą,Justin wpił się w moje usta,nasze języki walczyły o dominację,co sprawiło,że jeszcze bardziej pragnęłam Justina,szatyn przydusił mnie do ściany,tak,że nasze ciała stykały się ze sobą,Justin zaczął obdarowywać moją szyję,jęknęłam z podniecenia,przejeżdżając palcami po jego włosach,Justin z pocałunków na szyi,przeniósł na policzek,cały czas całując,jedną dłonią przejeżdżając po moim udzie,które ugięło się opierając stopą o ścianę
-tak dawno,niczego nie pragnęłam,jak ciebie-powiedziałam dysząc szatynowi do ucha
-ja również,jesteś dla mnie wszystkim-powiedział dysząc
-mój piękny-powiedziałam oblizując dolną wargę
-moja księżniczka-uśmiechnął się,ponownie wpiłam się w jego usta,dając znak,jak bardzo mi na nim zależy,dłonie szatyna powędrowały na moją talię-mogę?-spytał,pokazując,na suwak sukienki,który znajdował się z tyłu kreacji
-oczywiście piękny-powiedziałam uśmiechając się,szatyn stanął za mną suwając zamek,powoli sukienka schodziła z mojego ciała,jedyne co poczułam to,pocałunek na moich plecach,czułam gęsią skórkę,Justin zachichotał i ponownie całował moje plecy,a mnie wciąż przechodziła gęsia skórka,to chyba mój najczulszy punkt,nagle na szyi poczułam,nierówny oddech szatyna
-naprawdę doprowadzam cię do szaleństwa-szepnął mi do ucha,a ja cała zadrżałam,szatyn ponownie zachichotał,odwróciłam się w jego stronę,parząc no wiecie na co
-hmm...ja ciebie też doprowadzam do szaleństwa,piękny-powiedziałam uwodzicielsko,przejeżdżając palcem wskazującym po jego klatce piersiowej,nawet nie wiem,kiedy zdążył z ciągnąć bluzkę
-a nie pamiętasz,jak się bałaś Jerrego?,haha-zaśmiał się głośno
-no wiesz,nie odzywaj się do mnie-udałam obrażoną
-ee Gomez nie obrażaj się,na dupka Justina-powiedział dziwacznym,a za razem zabawnym tonem,zaśmiałam się przypominając sobie,jak poznałam Justina,zawsze na mnie mówił po nazwisku,co mnie denerwowało
-hahaha,weź mi tego nie przypominaj,to było komiczne,jak na to teraz patrzę-powiedziałam przez śmiech
-wiem,też miałem ubaw,ale zależało mi wtedy,na tym,żeby dotrzeć do ciebie-powiedział obejmując mnie i przytulając
-pamiętam-powiedziałam,nagle szatyn wziął mnie w swoje ramiona-co ty robisz?-spytałam chichocząc
-księżniczka,musi być traktowana po królewsku w swoje urodziny-powiedział,zaśmiałam się,a szatyn z bananem na twarzy niósł mnie po schodach,zatrzymał się przy sypialni-jesteś gotowa?-spytał
-tak,wiesz dziwnie się czuję,jeśli zrobiłeś jakąś niespodziankę,a ja jestem w tylko w bieliźnie i ty również-powiedziałam śmiejąc się głośniej
-kto powiedział,że ktoś tam będzie,to tylko dla księżniczki i pięknego-powiedział śmiejąc się,nagle otworzył drzwi,a moje usta otworzyły się szeroko
-piękny,ty to przygotowałeś ?-spytałam patrząc na płatki róż,które były rozsypane po całym pokoju,a przy łóżku,znajdował się mały stolik z szampanem i szampanów kami,to było takie słodkie,a nad łóżkiem,nasze zdjęcie,było o dużym rozmiarze,było pięknie,wokół świece,naprawdę czułam się,jak prawdziwa księżniczka
-mówiłem,że moja księżniczka,jest dla mnie wyjątkowa-powiedział,cmokając mnie w usta,szatyn położył mnie na łóżku,przyniósł szampanów ki,nalewając do nich szampana-jak szampan się skończy,mam też wino-powiedział wyciągając z pod łóżka,butelkę z winem
-hahah,ty chcesz mnie upić?-spytałam cwanie
-może,noc pełna wrażeń,nie wiadomo co może się stać-powiedział,a ja spojrzałam na niego pytająco
-co masz na myśli?-spytałam
-no wiesz,jesteśmy sami,w tym domu,pół nadzy-powiedział,poruszając śmiesznie brwiami
-o co ci chodzi?-spytałam zdziwiona
-okej,jesteśmy razem to po pierwsze,rozebrałem cię to po drugie,po czym przeniosłem cię na górę i zrobiłem ci wielką niespodziankę,a ty mówisz mi,że chce cię upić,wiesz jesteś dorosła masz urodziny,możesz balować nago mi to nie przeszkadza,sprawiłabyś mi tylko wielką przyjemność-powiedział uśmiechając się cwanie
-wiesz ty co,głupi jesteś-powiedziałam,przy czym przyłożyłam palec wskazujący,na czole
-ja tylko oferuje ci świetną propozycję,masz urodziny wypij-powiedział przy czym podał szampanów kę z szampanem
- okej,ale nic nie będzie z tych twoich propozycji,wariacie-powiedziałam,biorąc do ręki szampanów kę,stuknęliśmy się kieliszkami i wzięłam łyka-mmm...dobre-powiedziałam szybko
-wiem,hihi-powiedział przez śmiech,rozmawialiśmy i karmiliśmy się truskawkami,szampan szybko nam poszedł,spojrzałam na Justina
-nalej wina-powiedziałam wyciągając kieliszek,ten zaśmiał się i nalał nam obydwóm,nawet nie wiem ile wypiłam,ale kręciło mi się powoli w głowie,nie wiem skąd,ale dostałam adrenaliny,zachciało mi się tańczyć,ja po prostu muszę,wstałam z łóżka,szatyn cały czas mi się przyglądał
-co robisz ?-spytał zaciekawiony
-TAŃCZYĆ!!,człowieku rozumiesz tańczyć mi się chce-powiedziałam twardo,ale głos mi się chwiał,chłopak zachichotał i usiadł wygodnie na łóżku przyglądając mi się,jakby wiedział,że to się stanie,ale w tej chwili to się nie liczyło,kiedy stałam już na podłodze,nagle mi się zachwiało przed oczami i upadłam na ziemię i wszystko wirowało

Justin
Selenie zachciało się tańczyć,więc mnie to ucieszyło,w końcu coś się dzieje,już myślałem,że ma twardą głowę do picia,ale jednak nie,słaba w tym jest,ale jedno mnie cieszyło,ONA BĘDZIE TAŃCZYŁA,a ja kocham patrzeć na nią,chcę zobaczyć ją w innej formie,tej pijanej,w końcu musiała dać w gaz,nagle dziewczyna upadła,niby z niczego,ani nic tam nie stało,żeby się wywróciła,no to nieźle dała,chciało mi się śmiać,ale długo nie wstawała,więc chciałem ją podnosić,lecz nagle jej ręka pokazała się na łóżku,oparła się i wstała,dobra dziewczyna
-ja idę coś zapuścić-powiedziała,pijana w cztery dupy,to już nie była moja księżniczka,lecz diablica,jeszcze więcej wrażeń,dziewczyna podeszła do odtwarzacza i puściła jakąś piosenkę i zaczęła tańczyć,wyglądała tak seksownie,że,aż Jerry dawał znaki,nagle dziewczyna rzuciła się na łóżko,po czym zbliżyła się do mnie
-no hej-powiedziała,a ja spojrzałem pytająco
-hej?-spytałem
-nie do ciebie to "hej"-oznajmiła dziewczyna
-a do kogo?,jestem tylko ja-oznajmiłem
-no tak,ale też jest-w tej chwili po czułem jej rękę na moim członku,to mnie wzięło podniecenie,chciałem ją pocałować,ale ona nie pozwoliła-teraz ja tu rządzę-powiedziała,otworzyłem szeroko usta nie dowierzając-co kotek,nie ty tu rządzisz-chwyciła mnie za pod brudek
-kotek?!,a nie piękny?-spytałem zdziwiony,ale za razem podniecony
-a czy to ważne w tej chwili,zabawimy się -powiedziała,przejeżdżając palcem po mojej torsie
-zależy jak się chcesz bawić-powiedziałem
-miał,miał-zaczęła drapać mnie po torsie,cholera diablica i to cholernie dobra,księżniczka zamieniła się w miał ?
-to bawimy się w kotka ?-spytałem
-mrauł-znów za mruczała,kochaliśmy się,nie to było,coś bardziej ekstremalnego,nie da się opisać,poszedłem do łazienki,kiedy z niej wyszedłem,dziewczyna już spała,uśmiechnąłem się i również położyłem się,obok niej,jutro to ona nic nie będzie pamiętała,szkoda,ale i tak jej powiem,zawstydzi się,a ja lubię jak ona tak się rumieni,ale także kocham ją jako diablicę,ale księżniczka jestem na trzeźwo,uczuciowa,delikatna i czuła


I mamy kolejny kochani :D
podoba się ?

KOMENTUJCIE !!!!

5 komentarzy:

  1. aww!Selena pokazała na co ją stać :D
    Justin to ma pomysły miauł :D seksi rozdział
    kolejny..!

    OdpowiedzUsuń
  2. aw!boski rozdział,czekam nn!;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Booski :D
    czekam na kolejny !!!!!

    informuj na tt

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaha SExy to tu ona jest,gorąco hihi xd żart nie myślcie,że jestem zboczeńcem,lubię takie akcję :D no wybaczcie idę dalej

    OdpowiedzUsuń