czwartek, 25 lipca 2013

Rozdział 30

-czy to sen?-spytał nie dowierzając,po czym mocno wtulił się we mnie,pogłaskałam jego czuprynę,lekko się uśmiechając
-to nie sen,piękniutki-powiedziałam dalej robiąc,to co robiłam
-jestem najszczęśliwszym mężczyzną na ziemi-powiedział biorąc mnie na ręce,wprowadził mnie do środka domu,a nogą zamknął drzwi
-a ja najszczęśliwszą kobietą-zaśmiałam się,widziałam jaki jest szczęśliwy,widok jego uśmiechniętej twarzy jest bezcenny,teraz jesteśmy razem i nic nas nie rozdzieli,a ta chwila jest taka piękna i radosna,na pewno będzie należała do tych pamiętnych,nagle poczułam jak szatyn wpija się w moje usta,co sprawiło u mnie lekkie z szokowanie,szybko odwzajemniłam pocałunek,Justin szedł do góry po schodach,trzymając mnie w ramionach-nie jestem za ciężka,że za każdym razem mnie niesiesz do twojego pokoju?-spytałam lekko chichocząc
-NASZEGO-poprawił mnie,przewróciłam teatralnie oczami,a szatyn kontynuował-dla mnie to przyjemność,traktować ciebie jak księżniczkę-powiedział dumnie,nie patrząc na mnie,ponieważ był bardziej skupiony wchodzeniem po schodach,gdy doszliśmy do drzwi sypialni,Justin otworzył je,a ja poczułam grunt pod nogami,stałam i patrzyłam na pokój Justina,nie,raczej nasz,najbardziej cieszyło mnie moje zdjęcie i Justina nad łóżkiem,skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej,przyglądając się zdjęciu,nagle poczułam jak Justin mocno obejmuje mnie od tyłu,sapiąc mi do ucha-teraz będziemy zawsze razem,przez wszystko przejdziemy razem,chce żebyś wiedziała,że bardzo i to bardzo cię kocham,oddam za ciebie moje życie,ale najważniejsze jest to,abyś była bezpieczna przy moim boku-powiedział szepcząc mi do ucha,szatyn zgarnął moje włosy,tak żeby zrobić miejsce na szyi,odchyliłam szyję i momentalnie czułam,miękkie wargi Justina na mojej szyi,co wywołało u mnie,dreszcze przyjemności,odwróciłam się w jego stronę,przejeżdżając dłonią po jego twarzy,patrząc głęboko w jego oczy
-wierzę ci,uwierz,że ja oddałabym również życie za ciebie-powiedziałam wolno i wyraźnie,a w jego oczach pojawił się lekki niepokój
-nigdy tak nie mów-powiedział lekko zdenerwowany-nigdy nie oddawaj za mnie życia,już raz tak zrobiłaś i prawie zawału dostałem-powiedział wspominając tamtą sytuację-obiecujesz?-spytał,a ja zastanawiałam się przez chwilę,ale wolałam nie kontynuować tej rozmowy
-obiecuję-odpowiedziałam na jego prośbę i tak skończyła się nasza rozmowa,Justin poszedł po moje torby,przychodził co chwile,przynosząc je po kolei,kiedy go nie było,postanowiłam wyciągnąć z torby moją piżamę,kiedy miałam ją już w dłoniach,ruszyłam do łazienki,w łazience wzięłam szybki i odprężający prysznic,kiedy wytarłam moje ciało,ubrałam na siebie ciepłą i wygodną piżamkę,wyszłam z łazienki i walnęłam się do naszego łóżka,nie wiem czemu,ale podoba mi się to słowo "nasze",leżałam czekając na Justina,ale moje oczy powoli zamykały się,aż w końcu usnęłam

Justin
Jestem taki szczęśliwy,że mam ją już przy sobie,po naszej rozmowie,poszedłem po torby mojej księżniczki,kiedy wniosłem wszystkie słyszałem,że Selena jest w łazience,więc postanowiłem jej nie przeszkadzać,zszedłem na dół i udałem się do kuchni,przygotować kolację dla nas,na pewno jest głodna,kiedy przyszykowałem kolację na stole,uśmiechnąłem się dumnie,z mojej wykonanej pracy
-Księżniczko,chodź kolację zrobiłem-krzyknąłem z kuchni,tak,żeby mnie usłyszałam,ale nie odpowiadała,wystraszyłem się i pobiegłem do naszego pokoju,jak poparzony  otworzyłem drzwi od sypialni,podszedłem do łóżka i zobaczyłem moją księżniczkę,która spała tak niewinnie,postanowiłem jej nie budzić,położyłem się obok niej,głaszcząc jej piękne długi ciemne włosy,całując jej całuśne policzki,jestem taki szczęśliwy,już nic nas nie rozdzieli,nie pozwolę już jej odejść z jakiegoś głupstwa,jak te hejty,kocham ją i będę we wszystkim wspierał,dzięki niej,nie jestem sam,jestem gotowy zrobić dla niej wszystko
-kocham cię-wydukała zachrypniętym głosem,moja księżniczka
-ja ciebie też-powiedziałem całując jej czoło
-chce żeby,tak zawsze było-powiedziała i podeszła bliżej mnie,wtulając się we mnie,tak jakby,chciała czuć mnie przy sobie,objąłem ją i schowałem twarz w jej włosy,nagle usłyszałem dzwonienie do drzwi-kto o tej porze?-spytałem sam siebie,powoli wstałem z łóżka,tak cicho jak mogłem,ponieważ nie chciałem budzić Seleny,zszedłem ze schodów,udając się do drzwi wejściowych,otworzyłem drzwi,a mnie z murowało -ty?!

________________________________________
Przepraszam,że tak długo czekaliście,ale potrzebowałam dużo spacerów i przemyśleń na ten rozdział i kolejne,zawsze pomagają takie spacery,większa wyobraźnia rodzi się :D,każdy jakoś inaczej to przeżywa,a to opowiadanie jest dla mnie bardzo ważne i nie chciałam   go zepsuć,więc postanowiłam zrobić ten zwiastun i przemyśleć ten dni,mam nadzieję,że nie jesteście źli
jak podoba się rozdział ?

KOMENTUJCIE !!! 

9 komentarzy:

  1. ciekaw kto to będzie :),rozdział super,ciesze się,że w końcu dodałaś :D bo nie miałem co czytać :D
    czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnyy!!! normalnie kocham to jak piszesz,jesteś the best,oczywiście jestem wściekła na ciebie,że tak długo ale rozumiem,że potrzebowałaś przemyśleń i wgl,widzę,że masz naprawdę głęboką duszę artysty,aa!! jak byłam na twoim koncie na YT,słyszałam twoje nagranie as long as you love me,piękkkknieeeeee śpiewasz i piszesz <##333333333333


    Kolejjjjjjny!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. boski rozdział chce już następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. no pięknie !! :D są już razem i będą razem mieszkać już chce następny bo nie wytrzymam z ciekawości, ciekawe kto to dzwonił i przyszedł do nich ...

    OdpowiedzUsuń
  5. tak bardzo się cieszę ,że Selena w końcu się odważyła zamieszkać,bo jej miłość jest silniejsza niż obowiązek utrzymania Justina w napięciu,czekam nn. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział mega mam nadzieje,że nie będzie to Taylor,ale oni się pogodzili więc wątpie czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. aaaaaaaaaaaaaaa nie mogę w końcu są razem już chce kolejny nie ma co :D piszesz najlepiej o życiu Jeleny,ciekawe kto przyszedł o takiej późnej godzinie
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. Kto? kto przyjdzie?! nienawidzę cię za to,że zostawiasz nas w takim napięciu,ale wiem,że musisz naprawdę genialnie piszesz o życiu Jeleny,czekam na kolejny rozdział mam nadzieję,że do jutra się zjawi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. PROOSZE, CIĘ DODDAJ NASTĘPNY, NIE MAM CO CZYTAĆ, KOCHAM TO OPOWIADANIE ! < 3 PROSZE DODAJ ; *

    OdpowiedzUsuń